Wszedles na strone poswiecona krasnoludom Mahakamu.
Witaj samotny wedrowcze! Historia o ktorej przeczytasz rozpoczela sie w czasach o ktorych nikt juz nie pamieta. Ziemia byla urodzajna a bogowie mieli w opiece swoich poddanych. Prastary rod mial piecze nad Starym Swiatem i pilnowal aby nic nie zaklocilo jego porzadku. Ten lud to oczywiscie lud krasnoludzki. Nikt nie wie dokladnie co sie z nimi dzialo przedtem, ale pierwsze zapiski dowodza, ze lud ten byl spojny, powiazany niczym nici pajeczyny . Jak kazda inna rasa Starego Swiata mial on swoje tradycje. Bronil on dumnie swoich praw i nie dopuszczal aby je shanbic. Jesli ktos jednak tego dokonal stawal sie pochanbiencem, czyms komu nikt nie mogl pomoc. Twierdza prastarego ludu byl Mahakam. Dzielni wojownicy dokonywali iscie wspanialych pojedynkow, z ktorych przewaznie wychodzili zwyciesko. Ale czym bylby lud bez swoich dam. Dotrzymywaly one kroku kroku swoim braciom. Czasem nawet dochodzilo do sytuacji w ktorych byly lepsze. Jednak pozostawal jeden problem - URODA!!! To ona byla przyczyna pomiedzy niektorymi bracmi. Wdziek i piekno to bron ktora poslugiwaly sie wrecz mistrzowsko.Kazdy lud mial swoje gildie. Dzieki tym zrzeszeniom lud krasnoludzki trzymal sie razem. Jak kazdy lud, tak i lud krasnoludzki mial tez swoje prawa i obowiazki. Wszystko to, jak wspomnialem, dzialo sie w czasach pradawnych. Jak jest teraz? Teraz lud ten rozbiegl sie we wszystkich kierunkach Swiata. Zostal on podzielony przez klotnie, niepotrzebne spiecia, ktore zostaly wywolane przez tyranow starego swiata. Jesli ktos ma odwage, moze sie im przeciwstawic nalezac do komanda.Prawda jest jedna - kazdy z istniejacych krasnoludow pisze swoja historie. Zadbajmy o to, aby stala sie ona nasza wspolna historia. Nie pozwolmy aby dobre imie naszych przodkow zostalo schanbione przez nas, przez ich nastepcow, ktorzy za cel powinni objac polaczenia wszystkich braci i siostr. Niech ten cel przyswieca nam w dalszych wojazach. Niech Morgnini ma nas, umilowanych poddanych, w swej opiece.
|
|
|